Zaczęły się nasadzenia krzewów na „małej” Radzymińskiej. To przedostatni etap realizacji projektu z Budżetu Obywatelskiego, którego przygotowanie wspierał Krzysztof Michalski z naszego stowarzyszenia. Jak wynika z naszej korespondencji z odpowiedzialną za realizację Zielenią Warszawską, pozostaje już tylko poczekać na koniec wiosennych nasadzeń oraz ustawienie ławek. Nie możemy się doczekać!
Budżet Obywatelski zmienia Szmulki
To nie jedyne zmiany na „małej” Radzymińskiej dotyczące zieleni. Dzięki skutecznej interwencji radnego Mariusza Borowskiego uprzątnięte zostało gruzowisko niedaleko sklepu „Pelcowizna”, a na jego miejscu posadzono drzewo oraz krzewy z projektu złożonego do Budżetu Obywatelskiego przez Karolinę Krajewską. Przy Radzymińskiej pojawią się również dwie zielone ściany (z projektu Ani Tomaszewskiej i Roberta Migasa-Mazura z naszego stowarzyszenia).
Choć zmiany na „małej” Radzymińskiej cieszą, są także minusy dotyczące realizacji projektu. Za skrzyżowaniem z ulicą Grodzieńską w stronę Targówka zabrakło jakichkolwiek zmian, rozpłytowań i nasadzeń. Podobnie łyso jest przy Bazarze Szmulki, gdzie mimo szerokich połaci chodnika nie powstał nawet kawałek nowej zieleni.
Nie wszystko się udało
Niewielkie trawniki przy Łomżyńskiej nie doczekały się nasadzeń krzewów ozdobnych (choć ktoś posadził na nich… choinki). Nie ruszono także wysepek przy przejściach dla pieszych ani powierzchni wyłączonych z ruchu – nadal straszą na nich betonowa kostka oraz „tymczasowe” elementy z czerwonego tworzywa sztucznego i słupków.
Nie sposób też nie odnieść wrażenia, że o niektórych fragmentach ulicy projektanci po prostu zapomnieli – jak np. o pustej misie na drzewo przy „Pelcowiźnie”, która (po naszej interwencji) zostanie obsadzona dopiero jesienią tego roku.
Mimo wszystko uważamy zieloną „małą” Radzymińską za świetny początek i jaskółkę zmian na lepsze. Wszystkie wymienione przez nas braki można uzupełnić w latach kolejnych, tymczasem nawet częściowo zazieleniona ulica będzie cieszyła oko już tego roku!