Na pograniczu Targówka i Pragi niestety nadal bez zmian. Już kolejny rok piesi i osoby poruszające się na wózkach, chcąc przekroczyć tory linii wołomińskiej, muszą liczyć się z ogromnymi utrudnieniami. Jedyną drogą przez tory jest stara, pozbawiona wind czy pochylni kładka. Tymczasem coraz więcej pieszych przekracza tory idąc np. do niedawno otwartego marketu “Biedronka” czy bardzo uczęszczanego przystanku autobusowego Piotra Skargi (w kierunku na Marki).
Często robią to nielegalnie, przechodząc obok przejazdu drogowego (co niestety czasem kończy się tragicznie). Wynika to po części z braku dostępności (cześć pieszych to osoby z ograniczeniami ruchowymi), a po części z tego, że legalna droga wymagająca dwukrotnego przejścia przez ul. Radzymińską po dwóch (!) wiaduktach jest ponad dwa razy dłuższa. Niektórzy nie mogą pokonać jej wcale – to rodzice z dziećmi w wózku czy osoby poruszające się na wózkach.
PKP i Ratusz wiedzą, ale nic nie robią
Doskonale znany PKP PLK oraz Zarządowi Dróg Miejskich problem miał być rozwiązany wraz z dokończeniem budowy Obwodnicy Śródmieścia. Niestety, budowa nadal się nie zbliża, a projekt obwodnicy utrwala obecne, antypiesze rozwiązania – zakłada, że piesi nie będą mogli przekroczyć linii kolejowej bezpośrednio na wschodnią stronę ul. Radzymińskiej, tylko ponownie będą musieli pokonać dwa wiadukty. W 2021 roku taki projekt jest zwyczajnie nieakceptowalny. Liczymy na to, że Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych (włączony obecnie do Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta) uwzględni nasz głos i nie wybuduje kosztem setek milionów złotych takiego antymiejskiego bubla.
Kolejną straconą szansą był prowadzony na jesieni ubiegłego roku remont przejazdu kolejowego przez PKP PLK, podczas którego można było wytyczyć legalne przejście przez tory. Oficjalnie nie zrobiono tego, ponieważ przejście nie spełniałoby wymogów technicznych w zakresie jego szerokości. Podobnie nie pomyślano o wygodnym połączeniu budowanej aktualnie stacji Warszawa Targówek z okolicami ulicy Naczelnikowskiej.
Nasze postulaty
W związku z powyższym apelujemy o:
- Wydanie przez Ministerstwo Infrastruktury decyzji o odstępie od warunków technicznych dla w/w przejścia,
- Jak najszybsze wytyczenie przez PKP PLK pieszego przejścia przez tory kolejowe w ciągu ulicy Radzymińskiej/Naczelnikowskiej,
- Zmianę projektu Obwodnicy Śródmieścia w rejonie ulicy Radzymińskiej, aby uwzględnić interesy pieszych i rowerzystów oraz ich zwiększone zainteresowanie punktami usługowymi po wschodniej stronie ulicy Radzymińskiej.
- Wytyczenie wygodnego połączenia okolic Szmulowizny i Targówka Fabrycznego z nowo budowaną stację kolejową Warszawa Targówek.
Podpisz petycję ws. pokonania bariery kolejowej!
Nasz apel w formie petycji trafi do Ministerstwa Infrastruktury, spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie, Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych oraz praskich parlamentarzystów – posłanki Magdaleny Biejat z Lewicy Razem oraz posła Pawła Lisieckiego z Prawa i Sprawiedliwości.
Oprócz wysłania petycji, będziemy również zbierać pod nią podpisy – odbędzie się to w weekend 4-5 września przy wiadukcie nad ulicą Radzymińską. Zachęcamy do przybycia i podpisania się pod petycją. Im więcej mieszkańców się wypowie – tym lepiej! Petycję można również podpisać przez internet.
Liczymy na to, że władze miasta oraz spółki PKP Polskie Linie Kolejowe pochylą się wreszcie nad problemami mieszkańców, którzy od lat są skazani na nielegalne przekraczanie linii kolejowej aby dojść na przystanek autobusowy czy do sklepu. To nie powinny być standardy ani w stolicy, ani gdziekolwiek indziej!